„Oda do radości” jest hymnem Unii Europejskiej. Tekst jest wierszem sławnego niemieckiego poety Fryderyka Schillera napisanym w 1785, a opublikowanym w 1786 roku. Muzykę skomponował Ludwig van Beethoven i wiersz ten znajduje się w części finałowej jego IX symfonii. Zaprezentowany poniżej tekst jest wersją skróconą na potrzeby hymnu Unii Europejskiej. Tłumaczenie na język polski wykonał poeta Konstanty Idelfons Gałczyński. Tłumaczenie Gałczyńskiego jest bardzo dobre i piękne, ale nie jest dosłowne, ponieważ bardzo trudno jest tłumaczyć wiersze. Tekst Gałczyńskiego jest właściwie nowym utworem zainspirowanym tekstem Schillera. Jeśli chcesz dokładnie zrozumieć tekst niemiecki, musisz sobie przetłumaczyć nieznane słowa. Możesz także posłuchać wersji śpiewanych, których jest bardzo dużo w Internecie. Dodatkowo zamieściłam wersję pełną oraz jej tłumaczenie wykonane przez Andrzeja Lama, które także nie jest dosłowne.

Hymn Unii Europejskiej

An die Freude – Friedrich Schiller

Freude, schöner Götterfunken,
Tochter aus Elysium,
Wir betreten feuertrunken,
Himmlische, dein Heiligtum.
Deine Zauber binden wieder,
Was die Mode streng geteilt,
Alle Menschen werden Brüder,
Wo dein sanfter Flügel weilt.

Wem der große Wurf gelungen,
eines Freundes Freund zu sein,
wer ein holdes Weib errungen,
mische seinen Jubel ein!
Ja – wer auch nur eine Seele
sein nennt auf dem Erdenrund!
Und wer’s nie gekonnt, der stehle
weinend sich aus diesem Bund!

Freude heißt die starke Feder
in der ewigen Natur.
Freude, Freude treibt die Räder
in der großen Weltenuhr.
Blumen lockt sie aus den Keimen,
Sonnen aus dem Firmament,
Sphären rollt sie in den Räumen,
die des Sehers Rohr nicht kennt.

Oda do radości – Konstanty Idelfons Gałczyński

O Radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich pól,
Święta, na twym świętym progu staje nasz natchniony chór.
Jasność twoja wszystko zaćmi złączy, co rozdzielił los.
Wszyscy ludzie będą braćmi tam, gdzie twój przemówi głos.

Kto przyjaciel, ten niech zaraz stanie tutaj pośród nas,
i kto wielką miłość znalazł ten niech z nami dzieli czas
Z nami ten, kto choćby jedną duszę rozpłomienić mógł.
Ale kto miłości nie zna, niech nie wchodzi tu na próg.

Patrz, patrz: wielkie słońce światem biegnie, sypiąc złote skry,
jak zwycięzca, jak bohater – biegnij, bracie, tak i ty.
Radość tryska z piersi ziemi, Radość pije cały świat.
Dziś wchodzimy, wstępujemy na Radości złoty ślad.

Ona w sercu, w zbożu, w śpiewie, ona splocie ludzkich rąk,
z niej najlichszy robak czerpie, z niej najwyższy niebios krąg.
Bracie, miłość niezmierzona mieszka pod namiotem z gwiazd,
całą ludzkość weź w ramiona i ucałuj jeszcze raz.

Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam.
Wstańcie, ludzie, wstańcie wszędzie, ja nowinę niosę wam:
na gwiaździstym firmamencie miłość, miłość mieszka tam.

das Elysium – Pola Elizejskie (Elizjum) – w mitologii greckiej to część Hadesu (świata podziemnego), gdzie po śmierci trafiały dusze dobrych ludzi. Jest to miejsce wiecznej szczęśliwości i wiecznej wiosny.

Jeśli chodzi o przyporządkowanie „Ody do radości” do danej epoki literackiej, to wykazuje on wiele elementów Klasyki Weimarskiej, której głównymi przedstawicielami byli Friedrich Schiller i Johann Wolfgang von Goethe. W tym nurcie literackim ważna jest harmonia, tolerancja, piękno i prawda. Klasyka Weimarska często nawiązywała do mitologii greckiej. Popularną formą literacką była oda, która wywodzi się ze starożytności i była stosowana w starożytnej Grecji i starożytnym Rzymie jako wiersz wychwalający różne bóstwa, ludzi lub bohaterskie czyny czy różne pojęcia abstrakcyjne, takie tak radość, miłość. Charakteryzuje się patetycznym i wzniosłym stylem, śpiewnością i melodyjnością. W tym stylu utrzymana jest także „Oda do radości”, gdzie wychwalana jest radość jako pojęcie abstrakcyjne.

Ponadto, aby dobrze zrozumieć ten wiersz, należy przyjrzeć się historii okresu, w którym powstał. Schiller napisał go w roku 1785, a więc pod koniec XVIII wieku. W tym czasie w Europie typową formą rządów była monarchia absolutna, która występowała między innymi w Prusach, Austrii i we Francji.  W tym czasie Polska była już po pierwszym rozbiorze, który miał miejsce w 1772 roku i na krótko przed uchwaleniem Konstytucji 3 maja (1791). Francja była na kilka lat przed wybuchem rewolucji (1789). W tym czasie dochodziło już do wielu przemian społecznopolitycznych, takich jak np. zniesienie pańszczyzny. Ludzie pragnęli wolności, równości wobec prawa i swobód obywatelskich. Uchwalano pierwsze konstytucje, takie jak amerykańska, polska i francuska. W tym kontekście należy interpretować ten wiersz. 

„Odą do radości” zainspirował się młodszy o 39 lat od Fryderyka Schillera Adam Mickiewicz i napisał wiersz „Oda do młodości”.

 

Wersja pełna

An die Freude – Friedrich Schiller

Freude, schöner Götterfunken,
Tochter aus Elysium,
Wir betreten feuertrunken,
Himmlische, dein Heiligtum.
Deine Zauber binden wieder,
Was die Mode streng geteilt,
Alle Menschen werden Brüder,
wo dein sanfter Flügel weilt.

Seid umschlungen, Millionen!
Diesen Kuß der ganzen Welt!
Brüder — überm Sternenzelt
muß ein lieber Vater wohnen.

Wem der große Wurf gelungen,
eines Freundes Freund zu sein;
wer ein holdes Weib errungen,
mische seinen Jubel ein!
Ja — wer auch nur eine Seele
sein nennt auf dem Erdenrund!
Und wer’s nie gekonnt, der stehle
weinend sich aus diesem Bund!

Was den großen Ring bewohnet
huldige der Sympathie!
Zu den Sternen leitet sie,
Wo der Unbekannte tronet.

Freude trinken alle Wesen
an den Brüsten der Natur,
Alle Guten, alle Bösen
folgen ihrer Rosenspur.
Küße gab sie uns und Reben,
einen Freund, geprüt im Tod.
Wollust ward dem Wurm gegeben,
und der Cherub steht vor Gott.

Ihr stürzt nieder, Millionen?
Ahnest du den Schöpfer, Welt?
Such’ ihn überm Sternenzelt,
über Sternen muß er wohnen.

Freude heißt die starke Feder
in der ewigen Natur.
Freude, Freude treibt die Räder
in der großen Weltenuhr.
Blumen lockt sie aus den Keimen,
Sonnen aus dem Firmament,
Sphären rollt sie in den Räumen,
die des Sehers Rohr nicht kennt!

Froh, wie seine Sonnen fliegen,
durch des Himmels prächtgen Plan,
Laufet Brüder eure Bahn,
freudig wie ein Held zum Siegen.

Aus der Wahrheit Feuerspiegel
lächelt sie den Forscher an.
Zu der Tugend steilem Hügel
leitet sie des Dulders Bahn.
Auf des Glaubens Sonnenberge
sieht man ihre Fahnen wehn,
Durch den Riss gesprengter Särge
sie im Chor der Engel stehn.

Duldet mutig, Millionen!
Duldet für die bessre Welt!
Droben überm Sternenzelt
wird ein großer Gott belohnen.

Göttern kann man nicht vergelten,
schön ists ihnen gleich zu sein.
Gram und Armut soll sich melden
mit den Frohen sich erfreun.
Groll und Rache sei vergessen,
unserm Todfeind sei verziehn.
Keine Träne soll ihn pressen,
keine Reue nage ihn.

Unser Schuldbuch sei vernichtet!
ausgesöhnt die ganze Welt!
Brüder — überm Sternenzelt
richtet Gott wie wir gerichtet.

Freude sprudelt in Pokalen,
in der Traube goldnem Blut
trinken Sanfmut Kannibalen,
Die Verzweiflung Heldenmut —
Brüder fliegt von euren Sitzen,
wenn der volle Römer kreist,
Lasst den Schaum zum Himmel spritzen:
Dieses Glas dem guten Geist.

Den der Sterne Wirbel loben,
den des Seraphs Hymne preist,
Dieses Glas dem guten Geist,
überm Sternenzelt dort oben!

Festen Mut in schwerem Leiden,
Hilfe, wo die Unschuld weint,
Ewigkeit geschwornen Eiden,
Wahrheit gegen Freund und Feind,
Männerstolz vor Königstronen, —
Brüder, gält’ es Gut und Blut —
Dem Verdienste seine Kronen,
Untergang der Lügenbrut!

Schließt den heilgen Zirkel dichter,
schwört bei diesem goldnen Wein:
Dem Gelübde treu zu sein,
schwört es bei dem Sternenrichter!

Rettung von Tirannenketten,
Großmut auch dem Bösewicht,
Hoffnung auf den Sterbebetten,
Gnade auf dem Hochgericht!
Auch die Toden sollen leben!
Brüder trinkt und stimmet ein,
Allen Sündern soll vergeben,
und die Hölle nicht mehr seyn.

Eine heitre Abschiedsstunde!
süßen Schlaf im Leichentuch!
Brüder – einen sanften Spruch
Aus des Todtenrichters Munde!

Oda do radości – przekład Andrzej Lam

O Radości, iskro bogów,
Córo Elizejskich Pól,
Na świętości twojej progu
Śpiewa nam niebiański chór.
Twoja moc cudowna zaćmi
Zgubny podział, gorzkie łzy;
Wszyscy ludzie będą braćmi,
Gdy twe skrzydło w locie lśni.

Złączcie ręce, miliony!
Pokochajcie cały świat!
Bracia – nad sklepieniem gwiazd
Mieszka Ojciec upragniony.

Komu dobry los pozwolił,
Aby kochał brata brat,
Kto małżonkę miłą zdobył,
Ten niech będzie z nami rad!
Tak – kto choćby jedną duszę
Na tym świecie swoją zwie!
A kto w mroczną pustkę uszedł,
Żegna z płaczem związek ten.

Co na ziemi radość czuje,
Niechaj kocha mocno tak!
Radość wznosi nas do gwiazd,
Gdzie nieznany Duch króluje.

Radość od natury czerpie
Wszelkie życie, każdy twór;
I najmniejsze, i największe
Chodzą po jej ścieżkach z róż.
Ona pocałunki, wino
I przyjaciół daje w bród.
Lichy robak czuje miłość,
A Cherubin wie, gdzie Bóg.

Wy spadacie, miliony?
Czy nie wzywa Stwórca was?
Lećcie nad sklepienie gwiazd,
Tam On mieszka upragniony.

Radość mocnym skrzydłem nieci
Wiecznych sił natury bieg.
Radość, radość tryby pędzi,
Aby zegar świata szedł.
Wabi kwiat z małego ziarna,
Na firmament słońca krąg,
Górnych sfer obraca żarna,
Gdzie nie sięga lunet moc.

Tak jak Jego słońca krążą
Po zamieci gwiezdnych drżeń,
Budźcie, bracia, własny dzień
I zwycięską idźcie drogą.

Ze zwierciadeł prawdy złotych
Uczonemu uśmiech śle.
Wieść na strome wzgórze cnoty
Wytrwałego męża chce.
Na słonecznej górze wiary
Wieje dumnie rząd jej flag,
Przez trumienne widać szpary,
Że anielskie chóry zna.

Walczcie dzielnie, miliony!
O godniejszy walczcie świat!
W górze nad sklepieniem gwiazd
Wielki Bóg was wynagrodzi.

Bogów się przebłagać nie da,
Równym im wypada być.
Niech się stawi smutek, bieda,
Aby wśród radosnych żyć.
Złość i zemsta niechaj zginą,
Przebaczenie zyska wróg,
Niech mu gorzkie łzy nie płyną,
Niech ciernistych nie zna dróg.

Naszych długów księgę zniszczmy!
Niechaj się pojedna świat!
Bracia – nad sklepieniem gwiazd
Sądzi Bóg, jak my sądzimy.

Radość pieni się w pucharze,
Z krwi złocistej winnych gron
Czerpią dobroć kanibale,
Silni pokorniejszy ton –
Wstańcie, bracia, wstańcie wszyscy,
Kielich krąży pośród nas,
Niech ku niebu trunek tryśnie,
Dobry Duch niech przyjmie dar.

Co go sławią gwiazd obroty,
Serafinów wielbi chór,
Toast przyjmie dobry Duch
Nad sklepieniem gwiazd wysokim.

Dzielny umysł w bólu ciężkim,
Pomoc, gdy niewinny w łzach,
Wieczna wierność dla przysięgi,
Druh i wróg niech prawdę zna,
Duma przed tronami królów –
A w potrzebie gniew i krew –
Dla zasługi wieniec cudów,
A ze zgrają kłamców precz!

Święty krąg zewrzyjcie ciaśniej,
Świadkiem złote wina skry:
By przysięgom wiernym być,
Gwiezdny Sędzia naszym świadkiem!

Od tyrańskich pęt zbawienie,
Łaska dla łotrzyka też,
I w czas śmierci miej nadzieję,
Sąd wysoki zbawi cię!
Niech umarli też powstaną!
Pijcie, bracia, pijcie wraz,
Przebaczenie winowajcom,
Piekło już nie straszy nas.

Jak pogodne pożegnanie!
Sen w śmiertelnych łonie chust!
Bracia – z dusz Sędziego ust
Słów kojących zmiłowanie!